wtorek, 30 lipca 2013

Amsterdam, street art i rowerowe dzwonki / Amsterdam, street art & bike bells

English translation - below.

Ostatnio trochę się działo, trochę rysowało (nie tylko na papierze), czas nadrobić zaległości i powrzucać nieco do walizki. W najbliższym czasie będę więc "pościć" z większą mocą. Na początek - nasza czerwcowa (czy wspominałam coś o zaległościach?) wyprawa do Amsterdamu. Choć sama w Holandii bywałam niejednokrotnie i bywam nadal, Amsterdam miałam okazję zobaczyć po raz pierwszy. I pierwszy raz (a myślę, że nie ostatni) raz  pozostawiliśmy w nim maleńkie ślady swojej obecności. :)

W przytulnej knajpce nieopodal doków, przy nachosach i guacamole, na kolanie, powstają nowe prace...

Fot. / Photo: Sergiusz Sytniejewski

...bo doki to idealny dom dla wlepek, pegazów, ptaków...


Fot. / Photo: Feliks Marciniak (2) i ja (reszta) / and me (the rest)

...grafów, tagów, szablonów i wszelkiego rodzaju przejawów "radosnej twórczości" w mniejszym i większym wydaniu. Tu - Sergiusz vel Ser :) działa z szablonem:


i Feliks wtrącił swoje "trzy grosze":



W podzięce za gościnę, w duecie z Felem, wymalowaliśmy gospodarzowi taki oto dzwonek:


Kiedy dzwonek (na zdjęciu) zobaczyła moja mama, też koniecznie chciała mieć podobny - no i jest, rowerowe miasteczko w bieli:


Wkrótce więcej rowerowych dzwonków - i nie tylko dzwonków. Będzie w czym wybierać. ;) A póki co - taki właśnie ręcznie malowany ding-dong i inne nagrody można zgarnąć wspierając ZG-bike project na portalu polakpotrafi.pl - o tutaj.

A Amsterdam?

Mijając prace takie jak te aż chce się działać, tworzyć, rysować:



Oddział dziecięcy w miejskiej bibliotece, a w nim - piętrowy domek-marzenie z miniaturowymi mysimi mieszkańcami. Zakochałam się. Tak, zostawiłam odciski nosa na gablocie.


Nie od dziś wiadomo, że Holandia to mocno rowerowy kraj - i przy "pierwszym lepszym" sklepiku z osobliwościami rower zaskakuje ilością kaczych pasażerów:



Bywa, że rowerowa samowolka (czyli jednoślady swobodnie "walające się" tu i ówdzie) zostaje ujarzmiona za pomocą prostych, ale pomysłowych metod. Ten stojak z puszek i rur bardzo przypadł mi do gustu:



i zahaczyłam o raj ;) Był nawet smak pomidorowo-karmelowy. Nie spróbowałam, niestety. Ale to już wystarczająco poważny pretekst by zawitać tam po raz drugi:



Seru, pozdrowienia! Miło popatrzeć na te foty i powrócić tam na chwilkę jeszcze raz. ;)


EN


Recently, things were going, there was a lot things to draw (not only on paper), it's time to catch up and put some new things into the suitcase. That's why in the near future I will use more power to put more posts here. First things first - our June Trip to Amsterdam. I was many times in the Netherlands and I still will but in Amsterdam I was for the first time. And for the first time (and I think not the last) we left the tiny traces of our presence. :)

In the cozy tavern near the docks, with nachos and guacamole, new works are arising...

[photo]

...because docks are the perfect perect place for stickers, pegasus, birds...

[photo]
[photo]
[photo]

...graffiti, tags, stencils and all kinds of "happy creativity". Here - Sergiusz in action, with his stencil:

[photo]

Feliks also had his moment in this short operation.

[photo]

With Feliks we painted a bike bell for the host - as a thankful gift.

[photo]
[photo]
[photo]

When my mum saw it (on photos) she said that she wants to have a bell like that - and here it is, a bike town on the white:

[photo]
[photo]

Soon - more bike bells - and not only bells. There will be a lot to choose. ;) And meanwhile - hand painted ding-dongs like that and other prizes you can get if you'll support ZG-bike project on crawdfunding portal polakpotrafi.pl - exactly here.

And Amsterdam?

When I was passing on the street works like that I just wanted to draw and create:

[three photos]
[photo]

Department for kids in city library and inside - a little dreamhouse with tiny mouse residents. I'm in love. Yes, I leaved my noseprints on the display case.

It is widely known that the Netherlands is a cycling country - and even in the random shop with some curiosities & gadgets you can find a bike with a lot of duck passengers:

[photo]

Sometimes bikes, freely scattered in space, are tamed with simple but creative methods. I enjoyed this bike stand, made of metal cans and tubes:

[photo]

And I was in heaven for a short moment. ;) There was even potatoe & caramel flavour. Unfortunately, I didn't tried it - but this is serious excuse to go back there:

[photo]

Sergiusz, greetings! It's nice to watch those photos and come back there for a short moment. ;)



piątek, 12 lipca 2013

ZG-bike project - uwaga, wsparcie poszukiwane! / ZG-bike project - attention, support wanted!


English translation - below.

Panie i Panowie, ZG-bike project właśnie został aktywowany na stronie polakpotrafi.pl! Dwa miesiące, 10 tysięcy do uzbierania. Tak, to jest możliwe. ;) Wiele kreatywnych projektów zostało już zrealizowanych dzięki portalowi - wierzę, że uda się i tym razem.

Poniżej - krótki spot promujący projekt oraz więcej informacji.


(Spot można obejrzeć również na Vimeo)


Kliknij w obrazek by przenieść się na stronę akcji. / Click on a picture to move to the action's website.


Dlaczego crawdfunding (i co to właściwie jest)? Projekt i prace nad nim to z jednej strony tworzenie, ilustrowanie, mnóstwo wsparcia, pozytywnej energii i zaangażowania ze strony coraz to nowych osób, a z drugiej - żmudne pisanie wniosków, poszukiwanie źródeł wsparcia, wielomiesięczne oczekiwanie na - nierzadko odmowną - odpowiedź w biurach i urzędach. Biurokratyczne "przeszkody" nie odstraszają jednak, a projekt wciąż czeka by ruszyć do przodu - i właśnie portale crowdfundingowe to umożliwiają. Społeczność finansuje projekt, a każdy z wspomagających decyduje o tym, jak duży będzie jego wkład. Forma ta nie tylko umożliwia przyspieszenie działań nad projektem, ale też świetnie wpisuje się w samą ideę ZG-bike project, który już niemal od podstaw współtworzy coraz więcej osób. Portal ma umożliwić pozyskanie większej części potrzebnej kwoty, jako jedno ze źródeł finansowania projektu.

Jeżeli więc uważasz, że warto, pomóż ruszyć tej maszynie do przodu. Zakręć kołem! :)


EN


Ladies and gentelmen, from now you can support ZG-bike project on crowdfunding website, polakpotrafi.pl! Two months, 10000 PLN to collect. Yes, it's possible. ;) A lot of creative projects were realised thanks to websites like that - I belive that this time it's  also possible. :) 

Above - short promo-spot and more info.
(You can watch the spot also on Vimeo)

Why crawdfunding (and what is it actually)? Project and work on it means - on the one hand - creating, illustrating, lots of support, positive energy and commitment from more and more people, on the other - a tedious writing of applicationss, searching for sources of support, many months waiting for - often negative - answer in offices. Bureaucratic "obstacles" are not scary anyway, because this project is still waiting to move on - and crowdfunding portals allows it. Community funds the project and every support person decides about the amount of the financial contribution. This form not only enables rapid progress on the project. It's also referring to the very idea of ​​ZG-bike project, with its social character. This is one of ways of project funding - it gives an opportunity to gain most of necessary funds.

If you think it worths it, help move this machine forward. Spin the wheel! :)

poniedziałek, 1 lipca 2013

Lato ze Stacją: Ilustracja / Summer with Station: illustration

English translation - below.

Tym, którzy zaglądają tu od czasu do czasu ten kolorowy pociąg jest już dobrze znany - tak, szykują się kolejne warsztaty z cyklu "Stacja: ilustracja"! Tym razem uczestnicy będą mogli własnoręcznie ozdobić swoje T-shirty lub trampki, zaprojektować okładkę albumu muzycznego lub wykonać niepowtarzalną pocztówkę. Oprócz tego - tradycyjnie - niespodzianki, łamigłówki, pokazy filmów i prezentacje inspirujących projektów. W wakacyjną podróż ruszamy w dniach 15-19 lipca, a pociąg rusza codziennie o godz. 12:00 w Fundacji Salony (Zielona Góra).

PROGRAM ZAJĘĆ:

15.07. Ubierz się w… obrazy – własnoręczne ozdabianie odzieży
16.07. Muzyczne opowieści – projektowanie okładek na płyty CD
17.07. Pocztówka z wakacji – tworzenie ilustrowanych pocztówek
18.07. (O)pakowanie to sztuka – projektowanie opakowań na produkty
19.07. Zabawki jak malowane – wykonywanie papierowych zabawek

Zajęcia trwają dwie godziny. Można wykupić wstęp na jeden warsztat (20 zł) lub na cały cykl (pięć warsztatów - 80 zł). 

Zapraszam wspólnie z Fundacją Salony!
Więcej info + zapisy: pod numerem 608 600 403, mailowo: f.salony@gmail.com lub osobiście, w siedzibie fundacji


EN

Those who are here from time to time, may know well this colorful train - yes, soon I will start with another workshop series named "Station: illustration"! This time, participants will be able to decorate their own T-shirts or sneakers, design a cover of music album or make an unique postcard. In addition, traditionally - surprises, puzzles, short film shows and presentations of some inspiring designs. Holiday travel goes on 15-19 July, and the train starts daily at. 12.00 in Salony Foundation (Zielona Góra, Poland).

PROGRAMME:

15.07. Wear... a pictures – hand-decorate clothing
16.07. Music stories - designing CD covers
17.07. Postcard from holidays - creating postcards
18.07. Packaging is art – packaging design for products
19.07. Toys as painted - making of paper toys

One workshop lasts two hours. Cost of one is 20 PLN, whole cycle price (five workshops) is 80 PLN. 

I invite you with Salony Foundation!
More info + booking: 608 600 403, e-mail: f.salony@gmail.com or personally, in foundation