I trzecia część Słupkowej Akcji - tym razem sobotnia gorączka z Dorotką i... komarami, oczywiście ;)
And now - 3rd part of The Pily Action - saturday fever with Dorotka (or Dorothy, in english) and mosquitos, of course ;)
Możemy ogrzać nawet kamienne serducho! ;D
We can make warm even the heart made of stone! ;D
Oto mój facecik z wiewiórą w kieszeni (zdjęcie wiewióra - następnym razem).
Obrazek Dorotki nie jest jeszcze skończony - zobaczycie więc go w następnym poście.
Here's my man with a squirell in his pocket (picture of a squirell - next time). Dorotka's picture is not finished yet - so you'll see it in my next post.
Wielgachne dzięki, Dorotko! ;*
Big thx for you, Dorotka ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz