czwartek, 24 czerwca 2010
Leśnej sagi część druga: Leśny Dziadek/Second part of forrest saga: MR Forrestman
Dziś nie było lekko. Komary żarły mnie od początku. Ale jestem uparta - i oto Muchomorzanka ma nowego zioma ;)
Today it wasn't easy. Mosquitos were biting me from the beginning. But I'm obstinate - and now Mushroom Lady has a new homeboy ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz